Posts Tagged ‘żeberka’

Najlepszy kapuśniak z młodej kapusty

wtorek, 9 czerwca, 2020

W niedzielę przygotowałam zupę palce lizać. Zamarzył mi się kapuśniak z młodej kapusty. W sumie nie różni się bardzo wiele od poprzednich moich dokonać, w kwestii składników, ale smak jest po prostu niebiański. Jest aksamitny i aromatyczny. Można też z niego zrobić zupę krem. Ja taką przygotowałam na jego bazie dla mojego syna, który niekoniecznie lubi pływające w zupie “kawałeczki”. Nie jest to może zupa light, ale naprawdę ją polecam z uwagi na smak. Do przygotowania wywaru użyłam zeszłorocznej włoszczyzny i dodałam kilka łodyg selera i natki pietruszki. Byliśmy z mężem zachwyceni rezultatem. Taka zupa sprawdzi się nie tylko w chłodniejszy wiosenny dzień, będzie też idealna do podania jako jedyne danie obiadowe w te cieplejsze dni. Często dodaję do zup z młodej kapusty pomidory, przecier lub koncentrat, ale tutaj cieszę się, że coś mnie powstrzymało przed tym krokiem. Naprawdę wyszła idealna. Ale dosyć już tego bałwochwalstwa. Jak chcecie spróbować, to zapraszam po prostu po przepis.

(więcej…)

Żeberka w kapuście

niedziela, 2 lutego, 2014

Wczoraj zachciało nam się z mężem zjeść żeberka w kapuście. Nie wiem czy to kwestia ostatniej mroźnej pogody…może? Gdy wybraliśmy się po piękną klawiaturę żeberkową na najbliższy ryneczek, czyli Czerwony Rynek okazało się, że żeberka wymiotło już ze wszystkich stoisk mięsnych… chyba nie tylko my mieliśmy pomysł i ochotę na nie 😉 Nie zrażeni pierwszym niepowodzeniem pojechaliśmy na większy pobliski rynek (tzn. Górniak) i tam w końcu udało nam się upolować piękny interesujący nas kawałek wieprzowiny 🙂

Dawno temu prezentowałam Wam żeberka pieczone w miodzie. Ale tym razem miałam ochotę zrobić je na kwaskową nutę. I tutaj wykorzystałam przepis, jaki zaczerpnęłam z rodzinnego domu. Z tego co pamiętam mama wzięła ten przepis od koleżanki z pracy (kiedyś w ten sposób głównie rozprzestrzeniały się dobre przepisy) i nosił on nazwę “żeberka po siedmiogrodzku”). Sprawdziwszy teraz w internecie, okazuje się, że prawdziwe żeberka po siedmiogrodzku są smażone na smalcu i mają dodatek słodkiej papryki w proszku i ząbka czosnku, a w mojej wersji (i chyba także tej mojej mamy) brak tych składników, więc zdecydowałam się na nazwę “żeberka w kapuście”.

 

2014-02-01_zeberkawkapuscie1

 

Składniki na 4 porcje:

1 kg żeberek wieprzowych

0,7 kg kapusty kiszonej

2 cebule

3 liście laurowe

4 ziela angielskie

6 ziaren jałowca

1 łyżeczka kminku

1 łyżeczka pieprzu mielonego

1 mała śmietana 18%

masło klarowane/olej do smażenia

 

1. Żeberka podzielić na części (dwa żebra na kawałek), nie solić. Podsmażyć ze wszystkich stron na złocisty kolor.

2. Kapustę pokroić, wyłożyć jej połową dno garnka, ułożyć żeberka i przykryć pozostałą kapustą. Zalać wodą (tak aby nie zakrywała całkowicie kapusty), dodać kminek, ziele angielskie, liście laurowe i jałowiec. Dusić na małym ogniu pół godziny.

3. Cebulę pokroić w półplasterki i dodać do garnka. Przemieszać delikatnie potrawę. Dusić jeszcze kolejne pół godziny na wolnym ogniu.

4. Pod koniec gotowania dodać pieprz mielony i śmietanę (stopniowo mieszając z powstałym sosem, aby się nie zważyła).

5. Podawać z gotowanymi ziemniakami.

 

Ponieważ dostałam od czytelniczki zapytanie, czy naprawdę nie dawać tu w ogóle nawet odrobiny soli? Opowiadam: kapusta kiszona zawiera bardzo dużo soli, więc nie ma już takiej potrzeby. Wiem, że każdy ma inny smak, ale radzę tutaj nie solić mięsa, zawsze można posolić potrawę na talerzu.

Kluczowym składnikiem tej potrawy jest kapusta, ona nadaje specyficzny smak, więc powinniśmy wybrać ją w dobrej jakości, nie przekiszoną, ale także nie taką dopiero co zalaną solanką . Ja zazwyczaj kupuję kapustę z beczki na rynkach, zawsze próbuję przed zakupem.

 

Już niedługo zapraszam na nowy przepis w kategorii “sałatki”.

 

Żeberka miodowe

niedziela, 5 czerwca, 2011

PRZEPIS AUTORSKI

Zamieszczam obiecany już wcześniej na Facebook’u (zapraszam do “polubienia” strony mopswkuchni na FB)  przepis na żeberka miodowe. Wiem, stwierdzicie, że zwariowałam. Żeby robić takie ciężkie danie, które dość długo się piecze w piekarniku w takie upały… Danie wcale nie jest bardzo ciężkie, a można zrezygnować np. ze zbędnych węglowodanów do obiadu i zjeść same żeberka z surówką. W ten sposób na pewno się nie przejecie. A jeśli chodzi o temperaturę – no cóż, nie trzeba przecież siedzieć w kuchni podczas pieczenia 😉 Polecam gorąco, bo ich smak jest “miodzio” 😛 Mój mąż stwierdził, że to najlepiej przyrządzone żeberka, jakie kiedykolwiek jadł 🙂

 

Składniki na 4 porcje:

1 kg żeberek wieprzowych (paski)

6 łyżek oliwy z oliwek

2 łyżki octu

pieprz, sól

majeranek

3 łyżki płynnego miodu

sok z 1 cytryny

 

Przygotowanie żeberek zaczynamy od przygotowania marynaty. Polecam zrobić to dzień przed pieczeniem – wtedy mięso będzie miało mnóstwo czasu. Mieszamy oliwę, ocet, sok z cytryny i przyprawy. Polewamy mięso marynatą. Odstawiamy do lodówki na co najmniej 6 godzin. Przed planowanym pieczeniem smarujemy zamarynowane mięso miodem. Pieczemy 1,5 godziny w temperaturze 180 stopni. Ważne jest to, aby mięso piekło się pod przykryciem, czyli właściwie rzecz nazywając – musi się dusić. Będzie wówczas bardzo soczyste.

Żeberka zrobiłam wczoraj i wystarczyły nam na dwa obiady 🙂

Pierwsza propozycja podania, to dodatek surówki z młodej kapusty, kalarepki i szczypioru. Tak się zapatrzyłam na surówki z młodej kapusty autorstwa Margarytki, że musiałam dzisiaj jakąś wykombinować. Dodałam do niej dużo soku z cytryny. Lekko słodkie żeberka miodowe muszą mieć kwaskowate towarzystwo 😉

 

 

A druga opcja to żeberka miodowe z ogórkami małosolnymi. Własnej produkcji. Przepis podawałam już kiedyś na blogu. Jeśli macie ochotę zrobić takie ogóreczki zapraszam tutaj. Podałam tam przepis na ogórki kiszone co prawda, ale małosolne robi się tak samo, tylko trzeba je jeść już od 2 dnia po włożeniu do słoika 🙂 Po 7 dniach są już kiszone 🙂

 

 

Życzę dobrych wrażeń Waszym kubkom smakowym 🙂

Zupa chrzanowa

czwartek, 21 kwietnia, 2011

Dzisiaj chciałabym zaprezentować Wam zupę chrzanową na żeberkach. To już trzecia opisana na łamach mojego bloga, po kapuśniaku z prażokami i zalewajce, zupa pochodząca z regionu łódzkiego. Przepis zaczerpnęłam z dodatku do Gazety Wyborczej “Polska je warzywa, grzyby i owoce 4/4”, z którego możemy się dowiedzieć, że “obrowska zupa chrzanowa to regionalna potrawa wielkanocna z województwa łódzkiego, z gminy Kiełczygłów; podobno najlepszy chrzan uprawia się właśnie w tamtych okolicach, nad Wartą. Zupa chrzanowa jest wpisana na listę produktów regionalnych.”

Zupa ta będzie zatem idealna na świąteczny obiad.

 

 

ZUPA CHRZANOWA

 

Składniki na 8 porcji:

0,5 kg żeberek wędzonych

1 surowa wędzona kiełbasa

3 marchewki

2 pietruszki

seler

cebula

5 łyżek chrzanu tartego

sok z 1/2 cytryny

1 duża śmietana 12%

łyżka mąki

3 liście laurowe

4 ziela angielskie

kilkanaście ziaren pieprzu

łyżka majeranku

jajka ugotowane na twardo (po 1 na osobę)

szczypior

 


Mój sposób przygotowania tej zupy jest bardzo prosty i szybki. Użyłam chrzanu ze słoiczka. Niemniej jednak jego producent ma swoje zakłady na terenie województwa łódzkiego 🙂 Nie będę robić kryptoreklamy, ale powiem Wam, że ten gotowy chrzan jest najlepszy ze wszystkich! Można zetrzeć też chrzan samemu, ale ja ryczałabym jak bóbr jeszcze parę godzin, więc dałam sobie spokój 😉 Pozmieniałam kilka rzeczy w przepisie z Wyborczej i mój przepis na chrzanową wygląda tak:

1. Żeberka i kiełbasę gotować razem z obranymi warzywami korzeniowymi, cebulą, listkami laurowymi, zielem angielskim i pieprzem w 3 litrach wody przez 1 godzinę.

2. Ugotować jajka na twardo.

3. Przecedzić wywar. Pokroić żeberka i kiełbasę w kostkę i wrzucić z powrotem do wywaru.

4. W średniej misce wymieszać śmietanę, mąkę, sok z cytryny i chrzan. Dolewać do powstałej masy stopniowo po kilka łyżek wywaru ciągle mieszając. Następnie przelać całość do zupy. Zagotować.

5. Podawać z pokrojonymi w ćwiartki jajkami i posiekanym szczypiorkiem.

 

 

Z uwagi na właściwości bakterio- i grzybobójcze chrzanu zupa może stać nawet 3 dni i nie skwaśnieje. Można ją zatem ugotować już na dwa dni przed świętami.

Zupkę tę z przyjemnością dodaję do akcji Mirabelki “Wielkanocne smaki”.

 

Żeberka jarmarczne

środa, 28 lipca, 2010

Większość czasu w ubiegłym tygodniu spędziłam na działce u moich rodziców w Nowosolnej. Moja mama najwyraźniej zainspirowana moim blogiem, przywiozła ze sobą teczkę z wycinkami z czasopism z przepisami, które zbierała bez mała 25 lat. Przewertowałyśmy wszystkie i wybrałam kilkanaście, które chciałabym przyrządzić. Wśród nich znalazł się przepis na żeberka jarmarczne duszone. Znajdował się na pożółkłej kartce ze zdzieranego kalendarza z 1988 roku! Jest to potrawa regionu mazowieckiego, a zatem dobrze się składa, bo jestem w Warszawie, czyli na Mazowszu 😉

Składniki na 4 osoby:

90 dag żeberek wieprzowych

5 dag mąki

oliwa z wytłoczyn z oliwek/olej

2 cebule

6 średnich ogórków kiszonych

majeranek, pieprz

Żeberka należy podzielić na porcje, posolić, obtoczyć w mące i obrumienić na tłuszczu. Ja używam zawsze do smażenia oliwy z wytłoczyn z oliwek, ale można korzystać z innych olejów roślinnych. Po usmażeniu, przełożyć mięso do garnka, zalać wodą (tak, aby zakrywała całe żeberka) i dusić. Po upływie 40 minut dodać pokrojoną w kostkę cebulę, po 10 minutach pokrojone w kostkę ogórki (obrane uprzednio ze skórki), łyżkę majeranku, trochę pieprzu mielonego. Po 10 minutach danie jest gotowe. Żeberka najlepiej komponują się z ziemniakami i jakąś chrupiącą surówką np. z kapusty pekińskiej lub sałaty.

Do przepisu najlepiej użyć ogórków kiszonych własnej roboty. Jak je przyrządzić pisałam na blogu 18 lipca https://www.mopswkuchni.net/?p=71