Posts Tagged ‘Szwecja’

Knutar – szwedzkie bułeczki kardamonowe

środa, 22 listopada, 2017

Dzisiaj zapraszam po przepis na pyszne szwedzkie bułeczki kardamonowe. Są równie popularne jak cynamonowe kanelbullar, na które podawałam Wam przepis kilka lat temu. Knutar to po szwedzku węzły i drożdżówki mają właśnie ich postać. Ja zawiązać takie supełki? W internecie jest mnóstwo filmików, gdzie można się tego nauczyć od cukierników. Mnie wyszło średnio. Pomagała mi nawet moja mama, która akurat była z wizytą. Jak zobaczycie na zdjęciu każda bułeczka inna. Ale czy to ma znaczenie? Ja i tak jestem z nich zadowolona. Bo smak mają świetny. Chyba nawet bardziej je polubię od tych cynamonowych! Kardamonowe wypieki przygotowały wraz ze mną Mirabelka, Gin oraz Ania. Przygotowałam knutar na specjalną okazję, ale jaką dowiecie się wkrótce 😉

 

(więcej…)

Pasta z piklinga po szwedzku

czwartek, 19 listopada, 2015

Czy wśród fanów Mopsa w kuchni są miłośnicy piklingów? Pikling to śledź wędzony na gorąco w całości, dlatego często znajdziecie w nim mlecz lub ikrę. Ma też sporo ości, których wyjmowanie jest bardzo żmudne. Dlatego ja wyjęłam tylko te większe i zmiksowałam mięso ryby.

Przepis zaczerpnęłam z książki Śledzie. 200 najlepszych przepisów kuchni polskiej i światowej Małgorzaty Caprari. Zmieniłam nieco ilość składników i proporcje.

 

2015-11-19_pastazpiklinga

 

PASTA Z PIKLINGA PO SZWEDZKU

 

Składniki:

1 pikling

2 jajka

1/2 łyżeczki cukru

2 łyżki majonezu

garść posiekanej zieleniny (u mnie natka pietruszki, koperek, szczypior oraz kilka listków bazylii)

 

1. Ugotować jajka na twardo – ok. 6 minut, aby nie zrobiła się szara obwódka wokół żółtka. Ostudzić w zimnej wodzie, obrać.

3. W międzyczasie przygotować mięso ryby. Przepołowić, wyjąć kręgosłup i większe ości. Oddzielić mięso od ryby.

3. Rybę zmiksować blenderem, dodać rozgniecione widelcem jajka, cukier, majonez i posiekane zioła. Wymieszać.

4. Podawać na kanapkach np. z ogórkiem marynowanym.

 

To kolejny przepis do mojej akcji Kuchnia skandynawska 2015, która potrwa jeszcze nieco ponad tydzień. Czekam z nadzieją na moc przepisów od innych blogerów kulinarnych 🙂

 

Kuchnia skandynawska 2015_D

 

Muffinki z jabłkami, orzechami laskowymi, kardamonem i cynamonem

środa, 11 listopada, 2015

Kochani!

Już myślałam, że nie opublikuję tego przepisu. Dlaczego? Nie zauważyłam, że coś jest nie tak z proporcjami. Masła było w przepisie aż 250 g przy 2 i 1/2 dl mąki i 4 dl cukru. Po pierwsze muffinki bardzo długo się piekły i aż ociekały tłuszczem. Co prawda czas pieczenia podano 40 minut. Spisałam je w sumie już na straty. Ale jak ostygły okazało się, że są przepyszne. Zatem podaję Wam przepis już z ograniczoną ilością masła i cukru (bo wyszły trochę za słodkie).

Przepis pochodzi z ksiażki Camilli Läckberg i Christiana Hellberga Smaki z Fjällbacki.

 

2015-11-11_muffinkizjablkami1

 

MUFFINKI Z JABŁKAMI, ORZECHAMI LASKOWYMI, KARDAMONEM I CYNAMONEM

 

Składniki na 12 sztuk:

2 i 1/2 dl (250 ml) mąki pszennej 

2 łyżeczki kardamonu mielonego

2 łyżeczki proszku do pieczenia

2 i 1/2 dl (250 ml) cukru

150 g masła o temp. pokojowej

5 małych jajek

1 dl wody

2 małe starte jabłka (szara reneta, melaroza)

nadzienie:

2 małe jabłka

1 dl (100 ml) orzechów laskowych

1/2 (50ml)  dl cukru

1 łyżka mielonego cynamonu

 

1. Nastawić piekarnik na 175 ºC i przygotować foremkę do muffinek. Tutaj najlepiej nie używać papierowych papilotek, które mogą niestety przywierać do babeczek. Można je z powodzeniem zastąpić papierem do pieczenia. Należy z niego wyciąć kwadraty o boku ok. 14 cm i wciskać w każde zagłębienie w formie do pieczenia muffinek przy pomocy szklanki lub innego przyrządu.

2. Mąkę wymieszać z kardamonem i proszkiem do pieczenia. Masło utrzeć z cukrem na gładką masę.

4. Jajka roztrzepać, wymieszać z wodą, dodać obrane, starte na tarce o grubych oczkach jabłka. Następnie dodać suche składniki i masło utarte z cukrem. Wymieszać.

5. Rozlać ciasto do foremek do muffinek wyłożonych papierem do pieczenia (patrz punkt 1).

6. Przygotować nadzienie. Jabłka obrać i pokroić w drobną kostkę. Wymieszać z posiekanymi orzechami laskowymi, cukrem i cynamonem.

7. Do środka każdej muffinki nakładać po dwie łyżeczki farszu.

8. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec około 40 minut w trybie grzania góra-dół na środkowej półce piekarnika.

9. Od razu wyjąć z formy i studzić na kratce.

 

Przepis dodaję do akcji:

 

Jesienne słodkości! Kuchnia skandynawska 2015Orzechowy_tydzien_2015

Kalops – szwedzki gulasz wołowy

wtorek, 10 listopada, 2015

Kalops to w Szwecji tradycyjny gulasz wołowy. Wywodzi się z XIX wieku, kiedy kuchnia brytyjska zaczęła mieć wpływ na kuchnię skandynawską. Pochodzi od staroangielskiego słowa “callops” oznaczającego kawałki mięsa. Popularny jest szczególnie w południowym regionie Skanii. Gulasz ten charakteryzuje się wyraźnym aromatycznym smakiem, dzięki dodatkowi białego pieprzu, ziela angielskiego i liści laurowych. Tradycyjnie podaje się go z marynowanymi buraczkami. Ja sięgnęłam po wersję z książki Simona Bajady The New Nordic – z marynowaną pietruszką (zamiast pasternaku), pieczonymi porami oraz orzechami laskowymi.

Lista składników jest trochę długa, ale naprawdę warto się trochę pomęczyć, bo ten gulasz to danie wyjątkowe. Będzie znakomity na odświętny obiad.

 

2015-11-10_kalops

 

KALOPS – SZWEDZKI GULASZ WOŁOWY

 

Składniki na 8 porcji:

1,5 kg mięsa wołowego na gulasz

1 łyżeczka białego pieprzu

1 łyżka mąki pszennej

1 łyżka oliwy z oliwek

1 łyżka solonego masła

2 łyżki octu z czerwonego wina

2 duże pomidory

2 duże cebule

4 średnie marchewki

2 łyżeczki cukru pudru

8 jagód ziela angielskiego

3 liście laurowe

ewentualnie sól do smaku

 

1 pasternak (ewentualnie pietruszka) lub tradycyjnie buraki

marynata:

1 łyżeczka nasion gorczycy brązowej

1/2 łyżeczki nasion kopru

150 ml octu z białego wina 

30 g cukru

1 łyżka niejodowanej soli

1 mały liść laurowy

 

25 g wyłuskanych orzechów laskowych

 

jasna część dużego pora

1 łyżka oliwy z oliwek lub solonego masła

 

ziemniaki do podania

 

1. Najlepiej dzień wcześniej zamarynować pasternak (pietruszkę). Można też to zrobić z buraczkami.Przygotować marynatę. Gorczycę i nasiona kopru podprażyć chwilę w garnku uważając, aby ich nie przypalić. Dodać pozostałe składniki, czyli 150 ml octu z białego wina, 30 g cukru, 1 łyżka niejodowanej soli, 1 mały liść laurowy. Zagotować i zdjąć z ognia. Ostudzić. Po czym zalać marynowane składniki. Pokrojone lub całości. Te pokrojone potrzebuję właśnie 1-2 dni. A te w całości nieco więcej, aby się zamarynować.

2. Następnego dnia przygotować warzywa. Sparzyć pomidory, obrać ze skórki i pokroić w małą kostkę. Cebulę obrać i drobno posiekać. Marchewki obrać i pokroić na dość duże kawałki (u mnie najpierw wzdłuż na cztery i później w poprzek w kostkę).

3. Mięso pokroić w dużą kostkę (nie musi być równa). U mnie były mniejsze kawałki z uwagi na degustatorów (babcię męża). Mięso posypać białym pieprzem, wymieszać. Smażyć na rozgrzanym tłuszczu aż nabierze lekkiego złocistego koloru. Następnie równomiernie oprószyć mąką. Smażyć mieszając aż wyparuje prawie cały płyn.

4. Mięso przełożyć do garnka (najlepiej rzymskiego) i wymieszać z pomidorami. Na patelnię po smażeniu mięsa wlać ocet winny i 2 łyżki wody. Chwilę podgrzewać i starać się oderwać wszystkie pozostałości, które przywarły po smażeniu z dna patelni. Przelać sos do garnka z mięsem i pomidorami. Dolać wodę (najlepiej gorącą), tak, aby jedynie pokrywała mięso, dodać liście laurowe i ziele angielskie. Nastawić na gotowanie na małym ogniu.

5. Na patelni podsmażyć na maśle cebulę z marchewką. Cebula powinna być finalnie szklista. Dodać do gulaszu.

6. Gotować całość na małym ogniu przez około 1,5 godziny (zależnie od rodzaju użytego mięsa). Trzeba po prostu sprawdzić czy jest już wystarczająco miękkie.

7. Na ok. pół godziny przed końcem gotowania gulaszu obrać i wstawić ziemniaki. Nastawić też piekarnik na 180ºC i przygotować pory. Rozsmarować masło lub oliwę na arkuszu papieru do pieczenia i ułożyć oczyszczone i przekrojone wzdłuż pory. Piec około 15 minut pod przykryciem z folii aluminiowej, aż będą miękkie.

8. Orzechy grubo posiekać i lekko podprażyć na suchej patelni.

9. Gulasz podawać z marynowanymi warzywami pokrojonymi w plasterki (pasternak, pietruszka, a najbardziej tradycyjnie buraczki) oraz z gotowanymi ziemniakami. Można dla kontrastu, tak jak ja podaję za Simonem Bajadą, podać gulasz z pieczonymi porami oraz prażonymi orzechami na wierzchu.

 

Przepis ląduje oczywiście w mojej akcji Kuchnia skandynawska 2015. A Wy co przygotowujecie w jej ramach? Naprawdę zachęcam Was do spróbowania dań tej kuchni. Kliknijcie tylko w poniższy banerek, aby poznać szczegóły.

 

Kuchnia skandynawska 2015

Orzechowy_tydzien_2015

Curryströmming – szwedzkie śledzie curry

piątek, 6 listopada, 2015

Szwedzi lubią potrawy z przyprawą curry. Kiedyś pokazywałam Wam już sałatkę ziemniaczaną z curry, tym razem chcę zaprezentować śledzie w sosie z curry. Uprzedzam, że nie jest to smak dla każdego. Mnie bardzo podpasował. Szczególnie, że wcześniej moczyłam śledzie w wodzie wymieszanej pół na pół z octem, więc były lekko zamarynowane.

Przepis pochodzi z książki Małgorzaty Caprari Śledzie. 200 najlepszych przepisów kuchni polskiej i światowej.

 

2015-11-06_sledzie2

 

CURRYSTRÖMMING – SZWEDZKIE ŚLEDZIE CURRY

 

Składniki:

4 matiasy

1 duże kwaśne jabłko

1 ząbek czosnku

mała śmietana 12%

2 łyżki majonezu

1 łyżeczka przyprawy curry

1 łyżka soku z cytryny

 

 

1. Filety śledziowe (matiasy) wymoczyć przez noc (lub 12 godzin) w wodzie wymieszanej pół na pół z octem spirytusowym.

2. Wymoczone śledzie odsączyć i pokroić na porcje.

3. Jabłko obrać, zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Od razu skropić sokiem z cytryny, aby nie ściemniało. Wymieszać z ząbkiem czosnku przeciśniętym przez praskę.

4. Majonez wymieszać ze śmietaną, curry oraz jabłkiem wymieszanym z sokiem cytrynowym i czosnkiem.

5. Ułożyć w salaterce warstwę ze śledzi i zalać sosem. Wstawić na 12 godzin do lodówki. Podawać np. na kanapkach.

 

Kuchnia skandynawska 2015