Posts Tagged ‘orzechy włoskie’

Chleb z orzechami

sobota, 17 listopada, 2012

Dzisiaj wraz z grupą wspólnego gotowania mieliśmy za zadanie przygotować dowolny wytrawny przepis z orzechami. Chciałam powiązać akcję Orzechowy Tydzień z moją Kuchnia skandynawska – tak znalazłam przepis na chleb z orzechami w książce Teresy Cichowicz-Porady Kuchnia skandynawska. Co prawda w chlebie są 3 łyżki miodu, nieco cukru oraz rodzynki, ale po upieczeniu nie czuje się tej słodyczy prawie wcale – co pewnie jest zasługą orzechów włoskich. Dzisiaj chlebek będzie podstawą przekąsek szwedzkiego stołu, jakie przygotowałam na spotkanie ze znajomymi. Już jutro zacznę Wam prezentować te wszystkie pyszności 😛

Razem ze mną danie orzechowe przygotowali: Lejdi,  Kabka,  MirabelkaSiaśka,  WieraBartoldzik, Dobromiła oraz  Maggie.

 

 

Składniki na 2 keksówki:

2 opakowania suszonych drożdży (na 1 kg mąki)/3 dag świeżych drożdży

2,5 szklanki mąki żytniej razowej

4 szklanki mąki pszennej

1  łyżeczka soli

10 dag margaryny

1 i 1/5 szklanki mleka

1 łyżeczka cukru

3 łyżki miodu

10 dag grubo posiekanych orzechów włoskich

8 dag rodzynek lub posiekanych fig

 

1. Kiedy zdecydujemy się na wariant ze świeżymi drożdżami, trzeba najpierw przygotować zaczyn z 2 łyżeczkami cukru i letnim mlekiem i dodać wyrośnięty do mąki i pozostałych składników oraz dłużej czekać aż ciasto wyrośnie. Ja wybrałam pewniejszą opcję z suszonymi drożdżami i kolejne kroki były następujące.

2. Zmieszać dwa rodzaje mąki, drożdże, cukier, sól i rozetrzeć z margaryną.

3. Dodać letnie mleko, miód, roztrzepane jajka, orzechy i rodzynki. Wyrobić gładkie ciasto.

4. Podzielić ciasto na pół. Uformować bochenki i ułożyć je w wysmarowanych tłuszczem formach.

5. Pozostawić do wyrośnięcia (ok. 45 minut).

6. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 15 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 175 stopni i piec jeszcze 20-25 minut. Sprawdzić patyczkiem i wyjąć z piekarnika. Studzić na kratce.

 

 

Sałatka Waldorf x 10 – USA

niedziela, 16 października, 2011

Ponownie zostałam zaproszona do wspólnego gotowania przez Pannę Malwinnę z bloga Filozofia Smaku. Niezmiernie się ucieszyłam, albowiem chciałam zrobić tę sałatkę od bardzo dawna. Autorem sałatki jest Oscar Tschirky – szef kuchni w hotelu Waldorf – Astoria w Nowym Jorku pod koniec XIX w.

 

 

Oprócz mnie i Panny Malwinny “Waldorfa” przygotowały:

 

Przepis pochodzi ze strony Simply Recipes.

 

Składniki (ja zrobiłam z podwójnej porcji):

1/2 szklanki obranych orzechów włoskich

1/2 szklanki pokrojonego selera naciowego

1/4 szklanki rodzynek (1/2 szklanki ciemnych winogron)

1 słodkie jabłko

3 łyżki majonezu/gęstego jogurtu

łyżka soku z cytryny

sól, pieprz

sałata

 

Orzechy kroimy na mniejsze kawałki i prażymy dwie minuty na patelni teflonowej. Jabłko kroimy w plasterki, a następnie na mniejsze kawałki. Siekamy łodygi selera. Mieszamy orzechy, seler, jabłko i rodzynki razem z majonezem, sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Sos możemy najpierw dokładnie wymieszać w blenderze. Przekładamy sałatkę do miski wyłożonej sałatą. Ja użyłam sałaty “liście dębu”, która smakuje jak sałata masłowa, ale jej drobne liście mają fikuśny kształt przypominający liście dębu.

 

Sałatkę dodaję do III edycji Baru Sałatkowego Peli oraz akcji Kuchnie Świata…od-kuchni

 

III Bar sałatkowy zaproszenie