Posts Tagged ‘marchew’

Surówka z selera naciowego i jabłka

czwartek, 2 lutego, 2012

Lubicie seler naciowy? Ja wprost za nim ostatnio przepadam. Ostatnio przygotowałam z nim parę potraw. M.in. surówkę z jabłkiem i marchewką.

Przepis zaczerpnęłam z książeczki Jolanty Muras “Czarujący świat surówek” (s. 52).

 

Składniki:

kilka łodyg selera naciowego

1 kwaśne jabłko (np. pilot)

1 marchew

1 łyżka majonezu

1 łyżka soku z cytryny



W przepisie było napisane, aby pokroić łodygi selera wzdłuż – ja pokroiłam je w poprzek. Jabłko i marchewkę po obraniu starłam na tarce o grubych oczkach. Składniki wymieszałam z 1 łyżką majonezu i 1 łyżką soku z cytryny.

Autorka przepisu radzi, aby surówkę tę podawać do dań z ryżu lub kasz.

Włoska zupa cytrynowa z kurczakiem i makaronem

niedziela, 23 października, 2011

Zupa ta zadowoli miłośników kwaśnych potraw. Jej smak jest z pewnością niecodzienny. Przepis znalazłam w książeczce “Potrawu z makaronu” z serii Z kuchennej półeczki.

 

 

WŁOSKA ZUPA CYTRYNOWA Z KURCZAKIEM I MAKARONEM

 

Składniki:

1/4 kostki masła

8 szalotek

3 marchewki

4 łodygi selera naciowego

pierś z kurczaka

2 cytryny

100 g makaronu spaghetti

mała śmietana 18%

sól, pieprz

natka pietruszki

 

1. W garnku rozgrzewamy masło i podsmażamy na nim posiekaną cebulę, seler, marchewkę i kurczaka przez ok. 10 minut.

2. Ścieramy skórkę z jednej sparzonej cytryny.

3. Dolewamy do garnka 1 litr wody i sok wyciśnięty z dwóch cytryny. Gotujemy 30 minut.

4. Dodajemy makaron i trzymamy zupę na kuchence 15 minut na małym ogniu.

5. Doprawiamy solą, pieprzem, skórką cytrynową i zabielamy śmietaną.

6. Można ozdobić natką pietruszki i plasterkami cytryny.

 

Przepis bierze udział w akcji Viva Italia! organizowanej przez Makro na Durszlaku – kategoria 2. primi piatti.

 

 

Z uwagi na obecność makaronu spaghetti z zupie dodaję ją do akcji Pasta Ispirando sponsorowanej przez Lubellę!

 

Tę włoską zupkę dodaję też do akcji Bogusi “Kuchnie Świata…od-kuchni”

Marchewka z pieczarkami i lubczykiem

poniedziałek, 29 sierpnia, 2011

Podczas ostatniej wizyty na targu udało mi się kupić pęczek lubczyku! Byłam bardzo zdziwiona, że w ogóle można go dostać, nigdy wcześniej nie widziałam go w sprzedaży. Zazwyczaj uprawia się go w ogródku na własne potrzeby. Pamiętam, że mój ś.p. dziadek zawsze hodował sporą jego ilość i wszystkie warzywa jakie przynosił do domu pachniały właśnie lubczykiem. Ma on bardzo intensywny aromat. Jako przyprawa uprawiany był już w starożytnej Grecji i Rzymie. W ziołolecznictwie używa się korzeni. Polecany jest w chorobach dróg moczowych, działa moczopędnie i wykrztuśnie (B. Kuźnicka, M. Dziak Zioła i ich zastosowanie, 1988). Aktualnie wchodzi w skład wielu mieszanek ziołowych, przyprawy “Maggi”, różnorodnych kostek bulionowych i zup błyskawicznych. W Anglii rozdrobnione nasiona dodawano do wypieku chleba, w niektórych krajach bywa używany do parzenia słodkiej herbaty z miodem. Wytwarzana jest też przy jego użyciu nalewka zwana kordiałem (Wikipedia). Uważany jest za afrodyzjak.

 

 

Tego dnia miałam akurat ochotę na lekkie danie warzywne. Padło na marchew z pieczarkami z książki Zofii Narbut “Kuchnia bez cholesterolu. 200 przepisów”. Ponieważ nie miałam bulionu, który jest składnikiem potrawy postanowiłam użyć właśnie lubczyku, którego smak, to tak jakby esencja bulionowa 🙂

 

Potrawę tę dodaję do akcji Pluskotki Zielnik kuchenny 2011

 

Składniki:

1 kg marchewki

0,5 kg pieczarek

1 szklanka wody

2 łyżki oleju rzepakowego

sól

pieprz

pęczek lubczyku


Marchew kroimy w plasterki i gotujemy ok. 20 minut w małej ilości wody.  W międzyczasie pokrojone w plasterki pieczarki podsmażamy na oleju rzepakowym. Dodajemy do marchewki i gotujemy jeszcze ok. 10 minut. Lubczyk, sól i pieprz dodajemy na samym końcu.

 

 

Marchewka z pieczarkami może stanowić zarówno odrębne danie, jak i dodatek do mięs. Ja zjadłam porcję z dwiema kromkami chleba.

 

 

Gotując tę potrawę stwierdziłam, że jej składniki potrawy idealnie pasują do logo portalu Polskie Blogi Kulinarne. Nieprawdaż?

 

Surówka z ogórków kiszonych i marchewki

niedziela, 24 lipca, 2011

Składniki na 4 osoby:

4 marchewki

6 ogórków kiszonych (małosolnych)

1 cebula

łyżka białego octu winnego

łyżka oliwy z oliwek

pieprz

 

 

Jest to najszybsza i jedna z najsmaczniejszych surówek jaką przygotowuję. Wystarczy pokroić w plasterki ogórki kiszone (ewentualnie małosolne) i marchewki, dodać posiekaną cebulę, łyżkę białego octu winnego, łyżkę oliwy z oliwek, szczyptę pieprzu. Wszystko mieszamy i odstawiamy na min. godzinę do lodówki, aby marchewka nieco zmiękła.

Pasuje do potraw mięsnych. Już kiedyś prezentowałam ją na blogu w towarzystwie kotletów mielonych z dodatkiem kapusty pekińskiej i pieczarek.

 

Wiosenny obiadek II

piątek, 3 czerwca, 2011

Temperatura na zewnątrz skłania do przebywania na świeżym powietrzu, a co za tym idzie mniej czasu spędzam w kuchni. Ale dziś zrobiłam wyjątek. Kolejny raz miałam ugotować obiadek u teściowej dla 5 osób 🙂 Na ryneczku kupiłam piękne soczyste i słodkie młode marcheweczki. A że dzisiaj piątek – tradycyjny dzień dań z rybki – zakupiłam świeże filety z dorsza 🙂 W tym zestawie nie mogło zabraknąć oczywiście młodych ziemniaczków. Ponieważ takich ziemniaczków nie obieram – lecz tylko oskrobuję nożem lub szczoteczką – nie wyglądają one najlepiej na zdjęciach – ale takie są najzdrowsze, więc tutaj od efektów wizualnych ważniejsze były walory dietetyczne i smakowe.

 

 

Składniki na 5 osób:

3 filety z dorsza

sok z 1 cytryny

sól, pieprz

kilka łyżek mąki

2 jajka

szklanka bułki tartej

4 pęczki młodej marchewki (ok. 1 kg)

1/2 paczki masła

2 łyżki mąki

3 łyżeczki cukru

1 kg ziemniaków

2 łyżeczki soli

koperek do posypania ziemniaków

 

Filety z dorsza myjemy pod bieżącą wodą i skrapiamy sokiem z jednej cytryny. Odstawiamy na około 30 minut.

W tym czasie obieramy marchewki i kroimy w plasterki. Gotujemy przez 30 minut w osolonej wodzie. Pod koniec gotowania zagęszczamy marchewkę mąką i masłem. Masło roztapiamy na patelni, dodajemy do niego 2 łyżki mąki i szybko mieszamy. Ciągle mieszając wlewamy na patelnię po łyżce wazowej wywaru z marchewki. Następnie przelewamy do garnka z marchewką, zagotowujemy i dodajemy 3 łyżeczki cukru. Te zabiegi z masłem i mąką na patelni są niezbędne, aby nie zrobiły nam się kluski z mąki 🙂

Ziemniaki dokładnie oskrobujemy nożem lub szczoteczką. Gotujemy 20 minut.

Rybę posypujemy obficie z każdej strony solą i pieprzem. Panierujemy w mące, jajku i bułce tartej. Smażymy.

 

Pewnie stwierdzicie, że nudzę z tą maślanką, ale tutaj również jest ona niezastąpiona.

Polecam!

A wiecie jaki los spotkał ten piękny bukiet rumianków? Zestawiłam go na chwilę ze stołu, aby zrobić kilka zdjęć i zaraz zjawiła się moja mopsia…

 

I zaczęła go skubać… bo ona jest kwiatożercą totalnym 😛 Przekonajcie się sami. Polecam lekturę wpisu http://pumba.wlodarczyki.net/?p=1720 lub http://pumba.wlodarczyki.net/?p=1659.