Posts Tagged ‘gryka’

Pasztet pieczarkowy z kaszą gryczaną i orzechami laskowymi

piątek, 21 kwietnia, 2017

Po wielkim i spektakularnym sukcesie pasztetu jaglanego z jarmużem i szpinakiem, teraz przyszedł czas na wypróbowanie kolejnego przepisu z Jadłonomii, tym razem pokusiłam się o wegański, bezglutenowy pasztet z pieczarek. Do przepisu wprowadziłam naprawdę niewiele zmian. Wyszedł naprawdę znakomity. Idealnie smakuje z kromką chleba i ogórkiem małosolnym.

 

 

PASZTET PIECZARKOWY Z KASZĄ GRYCZANĄ I ORZECHAMI LASKOWYMI

Składniki na 1 keksówkę:

750 g pieczarek

180 g kaszy gryczanej palonej

3/4 szklanki mielonych orzechów laskowych + trochę do posypania formy

1 łyżka cukru trzcinowego

2 ząbki czosnku

2 łyżki sosu sojowego ciemnego

8 łyżek oleju rzepakowego + trochę do posmarowania formy

1/2 łyżeczki tymianku

1 łyżeczka majeranku

1/2 łyżeczki ostrej papryki

1/2 łyżeczki czarnego mielonego pieprzu

1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego

1 łyżeczka soli

 

 

  1. Kaszę gryczaną ugotować na sypko (wrzucić do garnka, zalać wrzątkiem w proporcji 3:1, posolić i dodać łyżkę oleju, gotować ok. 15 minut bez przykrycia, raz na jakiś czas mieszając). Odstawić do ostygnięcia.
  2. Pieczarki umyć, osuszyć i pokroić w ćwiartki (jak większe to na mniejsze kawałki) i podsmażyć na 2 łyżkach oleju. Pod koniec smażenia (gdy płyn już prawie wyparuje) dodać posiekany drobno czosnek oraz cukier trzcinowy. Smażyć jeszcze 2 minuty mieszając. Zostawić do ostygnięcia.
  3. Piekarnik nastawić na 200 ºC. Keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia. Posmarować olejem i obsypać mielonymi orzechami laskowymi.
  4. Wymieszać pieczarki z kaszą oraz mielonymi orzechami. Dodać sos sojowy, przyprawy oraz 5 łyżek oleju rzepakowego.
  5. Zmielić całość w malakserze lub blenderem ręcznym. Spokojnie można spróbować, bo nie ma tutaj surowych jaj czy mięsa. Doprawić do smaku, ponownie zmielić.
  6. Wstawić do nagrzanego do 200 ºC piekarnika i piec ok. 45 minut na środkowej półce piekarnika w trybie grzania góra-dół.
  7. Wyjąć z piekarnika, ostudzić w formie. Wstawić do lodówki i dopiero porządnie schłodzony kroić.

 

Czekam na Wasze pieczarkowe przepisy 🙂