Posts Tagged ‘anchois’

Proste spaghetti z tuńczykiem

czwartek, 8 października, 2015

Panna Malwinna z Filozofii Smaku poddała nam jako kolejne wyzwanie w ramach wspólnego gotowania przepis ze strony Jamiego Olivera na proste bucatini z tuńczykiem Gennaro. Gennaro Contaldo to włoski kucharz, z którym Jamie pracował w Neal Street Restaurant w latach 90-tych. To właśnie pod jego okiem u Jamiego rozwinęło się prawdziwe umiłowanie kuchni włoskiej. Gennaro jest jego przyjacielem i partnerem biznesowym, często występuje w programach Jamiego.

Bucatini to takie grubsze spaghetti u nas raczej mało popularne, dlatego zdecydowała się na użycie zwykłego makaronu spaghetti. Myślę, że z powodzeniem można użyć innych makaronów w tym daniu. Zmodyfikowałam tylko nieco jego ilość, bo dla mnie 200 g makaronu to za dużo na dwie osoby. Dałam też więcej pomidorków oraz mniej rukoli (choć i tak wygląda na więcej niż w przepisie oryginalnym).

Polecam ten makaron wszystkim, którzy lubią tuńczyka, bo to zdecydowanie jego smak jest dominujący w tym daniu. Wcale nie jest bardzo ostre pomimo dodania całej papryczki chilli (pod warunkiem, ze oczyścimy ją z nasion przed posiekaniem). A dodatek anchois jest prawie niewyczuwalny. Kapary i sok z cytryny nadają daniu świeżego aromatu. Całość przygotowuje się w 30 minut. Na pewno będę teraz częściej zaglądać na stronę Jamiego 😉

 

Przepis ten zrealizowały także dzisiaj Mirabelka i Martynosia.

 

2015-10-08_spaghettiztunczykiem3

 

PROSTE SPAGHETTI Z TUŃCZYKIEM WEDŁUG GENNARO CONTALDO

 

Składniki na 2 osoby:

150 g makaronu spaghetti

150 g pomidorków koktajlowych

1 łyżka kaparów

2 fileciki anchois

puszka 160 g tuńczyka w oliwie z oliwek (dobrej jakości)

1 łyżka oliwy z oliwek

1 czerwona chilli

1 duży ząbek czosnku

50 g rukoli

sok z 1/2 cytryny

sól morska

 

1. Przygotować składniki: pomidorki pokroić na mniejsze kawałki (u mnie na pół). Posiekać drobno chili i czosnek. Opłukać kapary, osuszyć. Umyć rukolę, osuszyć. Oliwę z tuńczyka przelać do innego naczynia. Anchois pokroić.

2. Makaron wrzucić na gotującą się osoloną wodę z dodatkiem 1 łyżki oliwy z oliwek. Ugotować al dente.

3. W międzyczasie na dużej patelni rozgrzać oliwę odlaną z puszki z tuńczykiem. Smażyć na niej 2 minuty czosnek, chilli, anchois i kapary. Dodać pomidory i smażyć jeszcze chwilę potrząsając patelnią.

4. Odcedzić makaron, pozostawiając niewielką ilość wody z gotowania na wypadek, gdyby danie wymagało więcej płynu. Przełożyć makaron do sosu i chwilę podgrzewać mieszając poprzez podrzucanie patelnią. Można delikatnie wymieszać łyżką, aby składniki sosu były równomiernie rozprowadzone.

5. Dodać tuńczyka podzielonego na duże kawałki, nieco soku z cytryny oraz większość rukoli. Gotować jeszcze chwilę podrzucając, tak aby tuńczyk był ciepły a rukola nieco zwiędła. Skropić resztą soku z cytryny i delikatnie posypać solą morską.

6. Serwować z dekoracją z pozostałej rukoli.

Tapenada z czarnych oliwek

piątek, 9 stycznia, 2015

Na przekór moim noworocznym doniesieniom, dziś przepis na danie nie z Polski z dość wyszukanymi, aczkolwiek łatwo dostępnymi składnikami. Dlaczego zrobiłam tapenadę? Po pierwsze od bardzo dawna się do niej przymierzałam i pragnęłam poznać jej smak, po drugie – tematem pierwszego noworocznego wyzwania w ramach grupy wspólnego gotowania była pasta kanapkowa, po trzecie – właśnie czytam książkę Carol Drinkwater Oliwkowa farma w oryginale (dzięki mojej przyszłej szwagierce) i tam pojawił się dość obszerny cytat o tej prowansalskiej paście. Zastanawiając się nad wykorzystaniem owoców gaju oliwnego przylegającego do zakupionej posiadłości Appasionata pisze: “albo przerobić je na tapenadę, pastę stworzoną przez M. Meynier w Marsylii pod koniec dziewiętnastego wieku. Nazwa pochodzi od tapéno, prowansalskiego słowa oznaczającego kapary. Tapenadę przygotowuje się rozcierając oliwki i miksując je z kaparami i anchois (najlepiej świeżymi, szczególnie tymi z Camargue). Pasta może być rozprowadzona na ciepłych tostach i serwowana z lekko schłodzonym winem, i jest zachwycająca.” (tłumaczenie własne). Mój małżonek nie przepada za anchois, więc dla niego zrobiłam porcję bez nich, ale dwa fileciki anchois dodane nawet do połowy ilości pasty (z 75 g oliwek) nie wpływają znacząco na jej smak, to kapary są tutaj bardziej wyczuwalne i nadają tej paście charakter. Polecam ją rozprowadzoną na świeżej bagietce, jako przekąskę na co dzień i od święta.

Przepis zaczerpnęłam z bloga Poezja smaku. Za przykładem Ewy Wachowicz dodałam do niej nieco octu balsamicznego.

Razem ze mną pasty kanapkowe przygotowali: Lejdi – twarożek orzechowy z miodem, Bartoldzik – pasta z grillowanego bakłażana i cukinii, Zuzia – prowansalski dip z białej fasoli, Mirabelka – pasta z wędzonego łososia i jajek, Pela – pasta z białej fasoli oraz Martynosia – pasta buraczkowa do kanapek.

 

2015-01-09_tapenada

 

TAPENADA Z CZARNYCH OLIWEK

Składniki:

150 czarnych oliwek, wydrylowanych

2 łyżki kaparów

1 duży ząbek czosnku

5 łyżek oliwy z oliwek extra vergine

1 łyżka octu balsamicznego

sok z 1/2 cytryny

1/2 łyżeczki sproszkowanego chili (pieprz cayenne)

1/4 łyżeczki mielonego pieprzu

1 pęczek natki pietruszki

2 fileciki anchois + kilka łyżek mleka

 

1. Fileciki anchois zalać mlekiem, odstawić. Oliwki odsączyć z zalewy, kapary opłukać w zimnej wodzie.

2. Obrać ząbek czosnku, posiekać natkę pietruszki.

3. Do malaksera wsypać oliwki, kapary, odsączone z mleka anchois (można je pominąć, ale tak jak pisałam wcześniej nie są zbyt wyczuwalne w smaku w takiej ilości), dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, chilli, pieprz. Dolać oliwę, ocet balsamico oraz sok z cytryny. Zmiksować na niezbyt gładką masę (choć tutaj jest dowolność, więc jak kto lubi).

4. Chłodzić pastę w lodówce przez minimum 30 minut. Serwować na plastrach bagietki, tostach lub innym pieczywie, w temperaturze pokojowej lub podgrzanym.

 

Pasta jest orzeźwiająca, naprawdę ciekawa w smaku, polecam ją na przystawkę na imprezy oraz na wieczór we dwoje w towarzystwie butelki dobrego wina.

 

Teraz zamierzam usiąść do podsumowanie akcji Kuchnia skandynawska 2014. Może w weekend uda mi się także przygotować jakieś nowe przepisy.

Zapiekanka norweska

czwartek, 21 listopada, 2013

Kochani! Troszkę martwi mnie tak małe zainteresowanie moją akcją kulinarną Kuchnia skandynawska. Zachęcona ubiegłorocznym jej wynikiem zrobiłam ją w tym roku II raz. Mam nadzieję, że w ostatnich 10 dniach trwania akcji jeszcze mnie pozytywnie zaskoczycie!

Tymczasem polecam Wam bardzo prostą do przygotowania zapiekankę norweską, która znalazłam w książce Ekonomia gastronomia Allegry McEvedy i Paula Merretta, jaką wygrałam w konkursie na danie wykorzystujące resztki.

 

2013-11-22_zapiekankanorweska

 

Składniki:

200 g makaronu fusilli lub penne

30 g masła

1/2 łyżeczki kminku

30 g mąki pszennej

0,5 l mleka pełnotłustego 

100 g serka śmietankowego

sól, pieprz

1 puszka tuńczyka w zalewie

ok. 3 łyżki tartej bułki

kilka filecików anchois (niekoniecznie)

 

1. Makaron gotujemy al dente, odcedzamy.

2. Kminek podsmażamy na maśle, następnie wsypujemy mąkę, energicznie mieszamy i po kilku minutach dodajemy 1/4 ilości mleka. Ubijamy na gładką masę i stopniowo dodajemy pozostałe mleko (w małych porcjach, aby nie zrobiły się grudki) ciągle mieszając.

3. Zestawiamy biały sos z ognia, dodajemy serek, sól (jeśli mamy w planach dodanie anchois radzę nie dodawać soli w ogóle) i pieprz i dobrze mieszamy.

4. Następnie dodajemy do sosu drobno posiekaną cebulę, tuńczyka i makaron. Delikatnie mieszamy.

5. Przekładamy całość do naczynia do zapiekania posmarowanego tłuszczem. Posypujemy na wierzchu bułką tartą i kładziemy przecięte wzdłuż fileciki anchois (np. w kształt norweskiej flagi).

6. Zapiekamy około 30 minut w temperaturze 200º C, tak aby wierzch był zrumieniony.

Kuchnia_skandynawska_2013

Pokusa Janssona z selerem

piątek, 15 listopada, 2013

W ubiegłorocznej edycji akcji Kuchnia skandynawska przestawiłam Wam klasyczną szwedzką zapiekankę ziemniaczaną z anchois – pokusę Janssona. W tym roku postanowiłam zrobić jej wersję dla wegetarian lub osób nie przepadających za anchois. A pomysł ten poddała mi lektura artykułu Marty Gessler z Wysokich Obcasów z 22.10.2011.

Zapiekankę przygotowała dzisiaj także Mirabelka.

 

2013-11-15_pokusaJanssonazselerem

 

Składniki:

1/2 kg ziemniaków

1 duża cebula

80 g masła

1 seler

300 ml śmietany kremówki

sól, pieprz

koperek

 

1. Ziemniaki i selera obrać i pokroić w słupki jak frytki. Cebulę pokroić w piórka i podsmażyć na łyżce masła.

2. Naczynie żaroodporne posmarować masłem i układać w nim na przemian warstwy: ziemniaki, seler, cebula, ziemniaki, seler, cebula, ziemniaki.

3. Posypać solą, pieprzem i zalać śmietaną. Położyć na wierzchu wiórki masła.

4. Piec ok. 45 minut w temperaturze 200 °C.

5. Podawać gorące, posypane koperkiem.

Kuchnia_skandynawska_2013

Sałatka nicejska

wtorek, 23 lipca, 2013

Dzisiaj pora na klasyczną francuską sałatkę nicejską. Wiele razy robiłam wariacje na jej temat, pewnie Wy też, teraz postanowiłam zrobić ją ściśle wg przepisu. A zmotywowała mnie do tego kolejna odsłona wspólnego gotowania z innymi blogerami. Oprócz mnie sałatkę nicejską przygotowały: Panna Malwinna,  MaggieSiaśka oraz Ania.

Przepis zaczerpnęłam z książeczki Kuchnia francuska II – V części Encyklopedii kulinarnej wydawnictwa TEN z 1990 r.

 

2013-07-23_salatkanicejska1

 

Składniki na 4 porcje:

2 jaja

1 długi ogórek

3 średnie pomidory

1 cebula czerwona

1 duża zielona papryka

200 g młodego bobu

100 g czarnych oliwek

kilka filetów anchois/tuńczyk w zalewie własnej

pęczek natki pietruszki

Sos winegret:

1 i 1/2 łyżki octu winnego lub soku z cytryny

4 i 1/2 łyżki oliwy z oliwek

1 ząbek czosnku

sól, pieprz

 

1. Jajka gotujemy na twardo. Ostudzone, obrać i pokroić w ćwiartki.

2. Bób gotować ok. 10 minut, ostudzić i obrać.

3. Ogórka obrać i pokroić na cieknie plastry. Pomidory sparzyć, obrać ze skórki i pokroić w cząstki. Paprykę oczyścić z nasion i pokroić w poprzek w cienkie paski. Cebulę pokroić w cienkie krążki. Oliwki odcedzić z zalewy. Anchois/tuńczyka również odcedzić z zalewy.

4. Rozmieszać (ja użyłam do tego słoika) oliwę z octem, zmiażdżonym czosnkiem i przyprawami.

5. W salaterce ułożyć przygotowane warzywa i oliwki. Zalać połową sosu. Przybrać filetami achois lub tuńczykiem, ćwiartkami jaj na twardo oraz posypać posiekaną natką. Zalać resztą sosu i podawać.

 

2013-07-23_salatkanicejska2

 

U mnie były dwie wersje albowiem mój mąż nie przepada za anchois. Ja je uwielbiam.

Przepis dodaję do akcji Panny Malwinny z Filozofii Smaku Warzywa strączkowe – edycja letnia 2013.

Wyjeżdżam teraz na zlot mopsów w Dźwirzynie. Będę też szukała inspiracji kulinarnych nad Bałtykiem. Ale nie będzie tak totalnie cicho na blogu – 31 lipca na pewno zobaczycie przepis na proste ciasto z owocami.