Ryba z warzywami w sosie chrzanowym

Dzisiaj na obiad był mintaj. Ponieważ nie przepadam za rybą smażoną, postanowiłam kolejny raz przygotować rybkę pieczoną z warzywami.

 

 

Składniki:

3 filety z mintaja lub innej białej ryby morskiej

1 marchewka

2 łodygi selera naciowego

100 g groszku zielonego mrożonego

duża śmietana 12%

3 łyżki chrzanu

1 łyżka mąki ziemniaczanej

natka pietruszki

sok z 1/2 cytryny

czosnek suszony, pieprz, sól

Dno naczynia żaroodpornego wykładamy pokrojonym w plasterki selerem i marchewką. Posypujemy groszkiem.

 

 

Na wierzch kładziemy pokrojone na mniejsze kawałki filety rybne – posolone, doprawione pieprzem i czosnkiem. Posypujemy natką pietruszki.

 

 

Przygotowujemy sos chrzanowy. Mieszamy śmietanę z chrzanem, mąką ziemniaczaną i sokiem z cytryny. Polewamy nim rybę.

 

 

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 220 stopni. Pieczemy godzinę.

 

 

Podajemy z pieczonymi nacinanymi ziemniakami. Zainspirowana przepisem Bogusi postanowiłam jak najszybciej wypróbować go u siebie. Przepis podam w oddzielnym wpisie.

 

 

Dodaję ten przepis do akcji Ryby!

 

 

Zestawienie moich przepisów na Wielkanoc:

Zalewajka

Czas rozpocząć gotowanie potraw wielkanocnych. Moją pierwszą propozycją do akcji Mirabelki “Wielkanocne smaki” będzie zalewajka – jedna z moich ulubionych zup. Co prawda przygotowuję ją nie tylko w czasie Świąt Wielkiej Nocy, ale wczesną wiosną robię ją znacznie częściej niż w innych porach roku. Przed chwilą wyczytałam, że zupa ta pochodzi z Centralnej Polski, więc jako rodowita Łodzianka czuję się niezmiernie dumna, iż będę mogła Wam dzisiaj zaprezentować moją wersję tę zupy.

Zalewajka – tradycyjna zupa wiejska, zawierająca ugotowane, pokrojone w kostkę ziemniaki zalane (stąd właśnie nazwa) przygotowanym osobno czystym żurem z zakwasu chlebowego. Sama zupa wywodzi się z centralnej Polski. Pierwsze wzmianki pochodzą z XIX wieku z Łodzi i Radomska. Podstawowym składnikiem diety tych regionów były ziemniaki i zbiory leśne. Z tego powody ziemniaki były bazą wielu potraw (podawano je w różnej postaci i z różnymi dodatkami). Dzięki swej prostocie zalewajka dotarła do Kielc, skąd na przełomie XIX i XX wieku wraz z migrującą ludnością pojawiła się w Zagłębiu Dąbrowskim” (Wikipedia). Na listę produktów tradycyjnych wpisano dwie zalewajki: radomszczańską i świętokrzyską. Pierwsza zawiera słoninę i grzyby (gąski), druga – boczek lub kiełbasę.

Zalewajka jaką nauczyła mnie gotować mama zawiera pokrojoną kiełbasę (w okresie wielkanocnym całą białą) i podgrzybki suszone.

 

ZALEWAJKA MOPSA W KUCHNI

 

Składniki na 6 osób:

1 kiełbasa wiejska (6 kiełbas białych)

6 ziemniaków

garść podgrzybków suszonych lub mrożonych (w sezonie świeżych)

1 cebula

2 ząbki czosnku

1 szklanka barszczu białego (ewentualnie żurku) w butelce

mała śmietana 12%

ziele angielskie, liście laurowe

majeranek, tymianek, kolendra mielona, pieprz czarny mielony

sól

 

1. Najpierw gotujemy w 3 l wody cała cebulę, 2 ząbki czosnku i podgrzybki z dodatkiem ziela angielskiego oraz liści laurowych przez 20 minut.

2. Następnie wrzucamy pokrojone w drobną kostkę ziemniaki i kiełbasę i gotujemy następne 20 minut.

3. Po upływie tego czasu wlewamy barszcz biały i dodajemy pozostałe przyprawy.

4. Zabielamy śmietaną.

W przypadku, gdy decydujemy się na zalewajkę na białej kiełbasie. Kiełbaski gotujemy na początku razem z cebulą, czosnkiem i grzybami (punkt 1).

Podajemy z jajkiem ugotowanym na twardo.

 

 

Życzę Wam smacznego! Ta zupa jest niesamowicie prosta w przygotowaniu a jej smak powinien znać każdy Polak i nie tylko! Ja będąc pół roku za granicą ciągle marzyłam o miseczce takiej zalewajki.

 

Włoskie risotto po wiejsku

Miałam szukać wiosny w weekend, ale mój mąż nadal jest zawirusowany więc nie chciało mi się za bardzo latać samej z aparatem. Za to dzisiaj byłam u teściów i znalazłam kilka oznak wiosny. Między innymi ten piękny okaz podbiału lekarskiego. Piękne żółte słoneczka prawda? Na początku już myślałam, że to pierwszy mleczyk tej wiosny, ale charakterystyczna łodyga naprowadziła mnie na właściwy tor. “Gdy ukażą się żółte kwiaty podbiału, wiadomo, że nastaje wiosna. Kwiaty tej byliny przypominają mniszek lekarski, lecz się nieco mniejsze i smuklejsze (…) Liście i kwiaty podbiału mają zastosowanie jako środek wykrztuśny (silniej działają kwiaty), przeciwskurczowy, przeciwzapalny, przeciwbakteryjny i osłaniający (do tego celu lepsze liście) w obrębie dróg oddechowych i przewodu pokarmowego.
Odwary z kwiatów i liści podbiału używane są w zapaleniach gardła, oskrzeli, przy męczącym kaszlu, trudnościach w odkrztuszaniu…” (źródło: http://www.ziola-leki.pl/ziola/podbial.html).

Obiecuję wybrać się jeszcze na polowanie z aparatem w tym tygodniu 🙂

Wracając do tematyki kulinarnej – zrobiłam risotto po wiejsku wg przepisu z książki “Kuchnia włoska” (1989). Autorów jest aż trzech: Andrzej Barecki, Marek Łebkowski, Marek Urbański. Ukazała się ona jako 3 tom serii “Encyklopedia kulinarna” Wydawnictwa Ten.

Składniki:

300 g ryżu

300 g kapusty włoskiej

2 szklanki czerwonej fasoli

100 g surowego boczku

1 cebula

2 łodygi selera

1 marchew

1 puszka pomidorów krojonych

1,5 l bulionu mięsnego

1/2 kieliszka czerwonego wytrawnego wina

sól, pieprz

Fasolę namaczamy przez co najmniej 12 h. Warzywa myjemy. Z kapusty wykrawamy głąb i tniemy na mniejsze kawałki. Łodygi selera siekamy w plasterki a marchewkę w małe słupki. Jarzyny te wraz z fasolą zalewamy bulionem i gotujemy około 45 minut.

Boczek kroimy w kostkę, cebulę w piórka i smażymy przez około 10 minut. Dokładamy ryż (ja wcześniej lekko go podgotowałam). Następnie zalewamy wszystko winem i gotujemy do zupełnego go odparowania. Stopniowo dolewamy rosół z warzywami oraz pomidory z puszki. Gotujemy przez mniej więcej 15 minut ciągle mieszając. Doprawiamy solą i pieprzem. Można dodać 1 łyżkę koncentratu pomidorowego.

Mops w kuchni na Facebook’u

Oj strasznie długo wzbraniałam się przed utworzeniem swojego profilu na Facebook’u, ale w końcu postanowiłam go utworzyć z uwagi na bloga 🙂 Nigdy nie przepadałam za portalami społecznościowymi, no ale trzeba iść z postępem czasu, hihi

Zapraszam Was zatem na konto bloga Mops w kuchni na Facebook’u. Dzisiaj proponuję lekkie sałatki na wiosnę 🙂

http://www.facebook.com/pages/mopswkuchni/163616970359647?

Jeśli podoba się Wam mój blog klikajcie proszę tutaj na prawym pasku na “Lubię!”. Z góry wszystkim dziękuję!

Kolorowa sałatka ryżowa

PRZEPIS AUTORSKI

To już piąty przepis na sałatkę jaki umieszczam na blogu w tym miesiącu, co oznacza że zaczynam przewartościowywać swoją dietę – czas zmienić niekiedy ciężkie zimowe jedzonko na lekkie i wiosenne 🙂 Ta sałatka nie należy może do najlżejszych, ale spokojnie może zastąpić lunch lub kolację. Jej składniki są zapewne w większości spiżarni i o tej porze roku, kiedy nie ma jeszcze świeżych nie pędzonych sztucznie warzyw są doskonałym źródłem składników odżywczych.

Składniki:

100 g ryżu

200 g ogórków konserwowych

3 marchewki

2 pietruszki

1/2 selera

1/2 puszki kukurydzy

150 g szynki w plasterkach

1 łyżeczka musztardy

1 ząbek czosnku

sól, pieprz

Gotujemy woreczek ryżu oraz marchewkę, pietruszkę i seler. Jarzyny ja miałam akurat z gotowanego w tym dniu bulionu. Należy pokroić je w kostkę, a ogórki konserwowe w półplasterki. Wymieszać ww. składniki z kukurydzą, pokrojoną szynką, musztardą, czosnkiem przetartym przez praskę oraz przyprawami.

Życzę Wam miłego weekendu! Co prawa sobota ma być śnieżno-deszczowa, ale w niedzielę ma w prawie całej Polsce świecić słońce. Ja wybieram się na poszukiwanie oznak wiosny z aparatem 🙂