Surówka mieszana

W ubiegłym roku zaopatrzyłam się w książeczkę Jolanty Muras “Czarujący świat surówek”. Znajduje się w niej blisko 80 propozycji różnych surówek, przy każdej jest adnotacja do jakiego dania najlepiej pasuje. Ostatnio wybrałam jedną uniwersalną. Jest przepyszna 🙂 Zamieniłam sałatę lodową na masłową i dodałam nieco więcej groszku i innych składników.

 

 

Składniki:

1/2 główki sałaty masłowej

4 ogórki gruntowe

8 rzodkiewek

1 puszka groszku

1/2 pęczka szczypiorku

mała śmietana 10%

cukier, sól, pieprz


Warzywa dokładnie myjemy. Sałatę odsączamy i rwiemy na kawałki. Ogórki obieramy ze skórki i kroimy w półplasterki, rzodkiewki – w plasterki. Odsączamy groszek z zalewy. Siekamy szczypiorek. Składniki mieszamy. Polewamy sosem przygotowanym z chudej śmietany (ew. jogurtu), łyżki cukru, szczypty soli i pieprzu. Surówka ta pasuje praktycznie do każdego dania obiadowego 🙂

Pomidorowa ze świeżych pomidorów

Dzisiaj pora na moją najulubieńszą ze wszystkich zup – pomidorową ze świeżych pomidorów. Najlepiej smakuje w miesiącach lipiec-wrzesień, kiedy na targach mamy w bród świeżych polskich pomidorków 🙂

 

 

POMIDOROWA ZE ŚWIEŻYCH POMIDORÓW Z RYŻEM

 

Składniki na 4 osoby:

1 kg małych dojrzałych pomidorów (najlepiej lima)

włoszczyzna

porcja rosołowa z kurczaka/kość od schabu

ziele angielskie, liść laurowy, pieprz, sól

oliwa

200 g ryżu


1. Przygotowujemy bulion mięsno-warzywny (jak zrobić bulion bez sztucznych dodatków podawałam m.in. TUTAJ). Odcedzamy.

 

 

2. Pomidory myjemy, kroimy w ćwiartki i smażymy na głębokiej patelni z dodatkiem łyżki oliwy z oliwek przez około 30 minut.

 

 

3. Powstałą pulpę pomidorową przecieramy przez drobne sito do bulionu.

4. Zagotowujemy i dodajemy śmietanę (stopniowo mieszając z zupą w oddzielnym garnuszku, aby się nie zważyła).

5. Podajemy z ryżem (lub jak ktoś woli z makaronem).

Smak dzieciństwa – uwielbiam ją!

Mini pizze

Ostatnio pogoda nas nie rozpieszcza, więc postanowiłam zrobić coś rozgrzewającego. Moja pizza na cienkim cieście stała się już oklepana. Robiłam ją już z tyloma dodatkami, sami zobaczcie TUTAJ. W przepisach odłożonych do wykonania znalazłam recepturę na małe pizze z paprykami. Źródłem jest Encyklopedia Kulinarna 3. Kuchnia włoska. (1989, Wydawnictwo Ten).

 

 

Przepis na ciasto nieco zmieniłam, dodając więcej drożdży – ostatnio miałam problemy z wyrastaniem ciasta…

 

Składniki na 4 mini pizze:

3 szklanki mąki

50 g drożdży

200 ml letniej wody

4 łyżki oliwy

sól, cukier

15 dag sera żółtego

6 pieczarek

1/2 papryki

mały słoiczek zielonych oliwek

Sos:

1 puszka pomidorów krojonych

1 łyżeczka koncentratu pomidorowego

sól, pieprz

oregano, bazylia

mała cebula, 2 ząbki czosnku


Przygotowujemy zaczyn z drożdży. W małym garnuszku mieszamy je z łyżką cukru, 3 łyżkami wody i 2 łyżkami mąki. Czekamy około 20 minut na wyrośnięcie. Następnie wsypujemy mąkę do miski do wyrabiania ciasta. W  środku kopczyka formujemy wgłębienie, do którego wlewamy drożdże i 2 łyżki oliwy. Dodajemy szczyptę soli i zaczynamy mieszać ciasto ręką. Stopniowo dolewamy całą wodę pamiętając przy tym, że musi ona mieć około 24 stopni. Gdy ciasto jest już wyrobione na jednolitą masę, układamy je na posypanej mąką stolnicy, dzielimy na 4 części i formujemy z nich kulki. Pozostawiamy do wyrośnięcia pod bawełnianą ściereczką przez około 30 minut.

Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni. Blachę posypujemy mąką. Wyrośnięte kulki ciasta smarujemy od spodu pozostałą oliwą i rozpłaszczamy na blasze. Ich środki muszą być nieco wklęsłe. Posypujemy je tartym serem żółtym.

 

 

Następnie układamy plasterki pieczarek…

 

 

Pokrojoną w drobne paseczki paprykę…

 

 

Kilka oliwek…

 

 

Wkładamy do rozgrzanego piekarnika na 20 minut.

Podajemy z sosem pomidorowym. Jego przygotowanie jest niezwykle proste. Do blendera wlewamy pomidory, dodajemy koncentrat pomidorowy, przeciśnięty przez praskę czosnek i cebulkę oraz przyprawy. Miksujemy 1 minutę. Gotowe!

 

Ziemniaczki pieczone

Zainspirowana przepisem z kotlet.tv na pieczone ziemniaczki z ziołami postanowiłam spróbować je zrobić. Właściwie przepis zmodyfikowałam jedynie w kwestii przypraw – proporcje były u mnie “na oko” i dodałam jeszcze troszkę słodkiej papryki 🙂

 

 

Składniki na 2-3 osoby (zależnie od poziomu głodu):

1 kg młodych ziemniaków

4 łyżki oliwy z oliwek

sól, pieprz

słodka papryka mielona

cząber

rozmaryn

tymianek


Ziemniaki dokładnie myjemy szczoteczką – nie obieramy. Takie w skórce mają o wiele lepszy smak 🙂 Kroimy je na ćwiartki i przekładamy do dużej miski. Posypujemy je przyprawami – w proporcjach zgodnych z Waszymi upodobaniami, polewamy 2 łyżkami oliwy z oliwek i dokładnie mieszamy ręką. Dno naczynia do zapiekania smarujemy oliwą i przekładamy do niego przyprawione już ziemniaki. Pieczemy około 1 godziny w temperaturze 200 stopni. Bardzo dobrze smakują z sosem tzatziki. Moim zdaniem jest to danie na tyle sycące, że nie podałabym ich z mięsem. Chociaż jako dodatek podczas obiadu dla gości będą znakomite!

 

Kalarepki faszerowane

PRZEPIS AUTORSKI

Na profilu stronki na Facebook’u obiecałam je już wczoraj. Ale wczoraj jakoś nie był mój dzień – bardzo szybko mi zleciał czas i zanim się obejrzałam już trzeba było iść spać. A chodzę spać dość wcześnie, bo wstaję o 4.45, aby przygotować mojemu mężowi śniadanko przed wyjściem do pracy 🙂 Dzisiaj nawet z Pumbą wyszłam po 5.00 na spacer 🙂 Teraz jeszcze dosypia. Zajrzyjcie też czasem na jej blog http://pumba.wlodarczyki.net/.

Ale wracając do tematu – dzisiaj jest nieco chłodniej i mój mózg pracuje na wyższych obrotach, dzięki czemu w końcu obrobiłam zdjęcia z “kalarepkowania” i mogę Wam przedstawić przepis na bardzo smaczne kalarepki faszerowane mięsem mielonym, papryką i cukinią.

 

 

Składniki na 3-4 osób:

5 kalarepek

0,5 kg mięsa wołowego mielonego

0,25 kg papryki czerwonej

1 duża cebula

1/2 małej cukinii

2 jajka

pieprz, sól

1 łyżka koncentratu pomidorowego


Pierwszy – najbardziej żmudny etap to wydrążenie kalarepy. Robimy to za pomocą noża do wycinania melona. Ważne jest, aby po obcięciu wszystkich łodyg, ustawić kalarepki “do góry nogami”. Wierzch (skąd wyrastają łodygi) jest bardziej stabilny, więc ustawiając tak nasze warzywa będziemy mieli pewność, że nie wywrócą się podczas gotowania czy już na talerzu. Kalarepkom odcinamy “wieczka” i wydrążamy wnętrza uważając, aby nie uszkodzić skórki. Miąższ możemy użyć do przygotowania lekkiej sałatki lub zupy. Ja go zamroziłam z zamysłem zrobienia zupy-krem 🙂

Wydrążone kalarepy ustawiamy w szerokim garnku.

 

 

Przygotowujemy farsz. Na patelni obsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę razem z mięsem mielonym. Wyłączamy gaz i dodajemy bardzo cienko pokrojoną paprykę czerwoną i cukinię (ze skórką).

Ja użyłam do farszu pięknych pierwszych tegorocznych polskich papryczek.

 

 

Doprawiamy nadzienie solą i pieprzem. Gdy mięso już ostygnie, wlewamy rozmącone jajko. Dokładnie mieszamy. Trzeba pamiętać, że farsz musi być wystudzony, aby jajko nie ścięło się na tym etapie przygotowywania potrawy.

 

 

Nakładamy nadzienie do kalarepek i przykrywamy je “wieczkami”. Napełniamy garnek wodą do wysokości około 4 cm i dusimy warzywa około 40 minut. Pod koniec gotowania doprawiamy powstały sos łyżką koncentratu pomidorowego.

 

 

Moja rada: znajdźcie młode nie przerośnięte kalarepy, gdyż te starsze mają dużo łyka.

Potrawa jest bardzo pożywna, nadaje się świetnie na obiad w domu lub jako lunch do pracy.