Kotlety z jajek

Jakie jajka kupujecie? Zwracacie uwagę na to jaki jest rodzaj chowu kur, które je znoszą? Ja od jakiegoś czasu nie kupuję jajek w ogóle, bo moja teściowa i mój tata stale zaopatrują mnie w świeże wiejskie jajeczka. A jeśli bym kupiła to na pewno te od kur z wolnego wybiegu. Chociaż tutaj też nie wiadomo, jaki jest rodzaj paszy…

Ostatnio miałam nadmiar jajek w lodówce, postanowiłam zrobić więc z nich kotlety o których mówił od dawna mój mąż.

Przepis zaczerpnęłam z Biblioteczki Poradnika Domowego nr 24 – Jajka na 46 sposobów – s. 25.

 

 

Składniki (po moich modyfikacjach):

10 jajek na twardo

2 surowe jajka

cebula

2 suche kajzerki

2 łyżki posiekanej natki pietruszki

sól, pieprz

bułka tarta do panierowania

łyżka ziaren sezamu

 

Jajka gotujemy na twardo ok. 8 minut. Starajmy się nie gotować jajek dłużej niż 10 minut – wówczas pojawia się wokół żółtka czarna obwódka ze związków siarkowych.

Bułki namaczamy w mleku lub wodzie. Odciskamy. Cebulę drobno kroimy i podsmażamy na oleju. Siekamy natkę.

Ostudzone jajka obieramy i rozgniatamy widelcem w płaskiej misce. Mieszamy razem z bułkami, cebulą, natką, 2 jajkami i przyprawami. Formujemy kotleciki. Powinno wyjść około 12 sztuk.

Obtaczamy w bułce tartej wymieszanej z sezamem. Smażymy z obu stron po ok. 5 minut.

Z uwagi na neutralny smak kotlecików polecam do nich dodatek surówki o zdecydowanych smaku, np. z marchewki i kiszonych ogórków.

 

Tags: ,

5 komentarzy to Kotlety z jajek

  1. dawno ich nie jadłam, a tak się zastanawiałam co by tu na bezmięsny obiad zrobić

  2. monami pisze:

    U mnie jajeczne bedą jutro 🙂

    Ja zwracam uwagę tylko na rozmiar, nie czuję różnicy w smaku – czy to zwykłe, czy z wolnego chowu, od kur karmionych tym czy czym innym, dla mnie to po prostu jajka.
    A jak widzę pudełko z napisem “jajka dla dzieci” to nie wiem czy się śmiać czy płakać, bo to jest dla mnie już zupełnym absurdem.

  3. Nigdy nie robiłam jeszcze takich placuszków, ale myślę, że zasmakowały by mi 🙂

  4. Mops pisze:

    @monami: Czekam na Twoją wersję na blogu. A kupujesz jajka te mniejsze czy większe?

  5. Moje jajeczka, które kupuję pochodzą z chowu ‘wsiowego’ – jak to się mówi 😉 Nie pamiętam już kiedy zaopatrywałam się w sklepie 😉 A Twoje kotleciki.. mniam się prezentują 😉

    http://www.przysmakiewy.pl

Leave a Reply

Name and Email Address are required fields. Your email will not be published or shared with third parties.