Lato co prawda się jeszcze nie kończy, kończą się wakacje, ale pogoda już robi się jakby bardziej jesienna niż letnia. Noce są zimne, słońce słabiej grzeje i wcześniej robi się ciemno. To już ostatnie momenty, aby kupić naprawdę soczystego arbuza, pomidory też smakują teraz najlepiej. Sałatkę tę przygotowałam po raz pierwszy na drugie urodziny mojego syna na początku sierpnia, ale okoliczności nie sprzyjały wówczas fotografowaniu jedzenia, skupiłam się na ważniejszym obiekcie 😉 A że sałatka wyszła naprawdę pyszna, postanowiłam ją teraz powtórzyć. Dodałam do niej ser biały typu włoskiego, zastanawiam się czy on ma jakąś nazwę? Nie mówię oczywiście o nazwach handlowych w różnych sieciach… Może ktoś podpowie? Bardzo polubiłam ten ser w ostatnim czasie. Sałatka jest słodko, gorzka, nieco kwaskowa, naprawdę świetna!
Wpis powstał w ramach tematu grupy wspólnego gotowania: letnia sałatka. Wejdźcie na blog Ani po przepis na sałatkę Złoty Potok oraz do Mirabelki po Letnią, zdrowszą sałatkę Cezar według Jamiego Oliviera.
SAŁATKA Z ARBUZEM, POMIDORAMI I SEREM NA ZAKOŃCZENIE LATA
Składniki:
opakowanie rukoli
kilka plastrów ćwiartki arbuza
8 małych pomidorów
opakowanie sera białego typu włoskiego
oliwa z oliwek w sprayu
ocet balsamiczny w sprayu
2 łyżki miodu
pieprz grubo mielony
1. Sałatę umyć i odsączyć. Pomidorki pokroić w dużą kostkę usuwając białe części. Arbuza pokroić w kostkę usuwając pestki. Ser również pokroić w dużą kostkę.
2. Na dnie miski ułożyć warstwę z połowy rukoli. Na nie ułożyć połowę pomidorów, arbuza i sera. Polać miodem, popsikać oliwą i octem balsamicznym (lub skropić).
3. Wyłożyć warstwę z pozostałej rukoli. Na niej ułożyć znów pomidory, arbuza i ser. Polać miodem, oliwą i octem. Posypać grubo mielonym pieprzem i posiekaną natką pietruszki.
4. Podawać schłodzoną z pieczywem.
To już ostatni przepis w ramach mojej akcji Warzywa psiankowate 2018! Wkrótce zaproszę na jej podsumowanie.
Smaku mi narobiłaś na takie połączenie!