Też nie lubicie poniedziałków? Założę się, że 80% z Was ich nie lubi, a teraz w okresie jesiennym, to chyba blisko 100%. Najgorsze są zresztą poniedziałki poświąteczne, a taki mamy dzisiaj. Ciężko się dziś wstawało, szczególnie że Bobek nie spał od 2:00 do 3:00 … cóż, ząbkowania ciąg dalszy…już mamy 14 wyrżniętych zębów… i chyba idą następne. Później pobudka odbyła się oczywiście o standardowej godzinie 7:30, ale to i tak dobrze, bo w miniony weekend Bobcio budził nas jeszcze godzinę wcześniej 😉 O dosypianiu w dzień można oczywiście zapomnieć… tzn. w naszym przypadku, bo Bobek ma swoje dwie blisko godzinne drzemki 😉 W takie dni jak ten najlepiej przygotować na obiad coś szybkiego i prostego. Taki okazał się przepis na “tani bochen z mielonego mięsa”, jaki znalazłam w książce Teresy Cichowicz-Porady Kuchnia skandynawska.
SKANDYNAWSKI BOCHEN (KLOPS) Z MIELONEGO MIĘSA Z ZIEMNIAKAMI
Składniki na 4 porcje:
5 ziemniaków (ok. 450 g)
350 g mielonego mięsa wołowo-wieprzowego
3 łyżeczki musztardy sarepskiej
2 jajka
1 mała cebula
1/2 pęczka natki pietruszki
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki mielonego pieprzu
1 łyżeczka tymianku
1 łyżka oleju rzepakowego do posmarowania formy
- Ziemniaki ugotować w mundurkach i zostawić do ostygnięcia.
- Posiekać drobno cebulę i natkę.
- W misce wymieszać mięso z musztardą, jajkami, posiekaną cebulą i natką oraz przyprawami.
- Dodać do mięsa przeciśnięte przez praskę obrane ze skórki ziemniaki. Wyrobić masę ręką jak ciasto.
- Posmarować formę do pieczenia (do wypieku chleba) olejem i ułożyć w niej uformowany “bochenek”.
- Wlać do formy 2/3 szklanki wody.
- Piec ok. 50 minut w temperaturze 200 ºC.
- Podawać z kaszą i surówką. Ja podałam go z kaszą orkiszową i surówką z czerwonej kapusty z owocami, na którą przepis podam Wam jutro.
Takim obiadkiem nie pogardzi nawet niemowlak, tylko pamiętajcie, aby dodać mniej musztardy i być może użyć innego rodzaju mięsa 😉 Ja na pewno będę robić podobne mięsne bochenki mojemu Bobciowi, bo są o wiele zdrowsze niż smażone kotleciki.
Tags: Kuchnia skandynawska, mielone, Skandynawia
Genialna jest ta pieczeń!
Ha! Mój maż zjadłby cały od razu hihi 🙂
ha, myślałem, że to chlebek, ale mięsny ?
Muszę wypróbować. Ciekawie się zapowiada 🙂