Julia Child

Jak już pisałam w pierwszym wpisie, do pisania bloga zachęciła mnie książka Julie Powell “Julie i Julia. Rok niebezpiecznego gotowania.” Powstała ona na podstawie bloga autorki, która postanowiła w 365 dni zrealizować wszystkie 536 przepisów z książki “Doskonalenie francuskiej sztuki kulinarnej” wydanej w 1961 r. przez dwie Francuzki (Simone Beck, Louisette Berthole) i Amerykankę Julię Child.

Podczas gdy w supermarketach na dobre rozpanoszyły się już półprodukty, a sieci fastfood-ów ogarnęły już cały kraj, ta dość pokaźnych rozmiarów pozycja (ponad 700 stron) nauczyła na nowo amerykańskie gospodynie domowe gotować. Największą sławę książka przyniosła Julii Child, która wkrótce po ukazaniu się książki została poproszona o poprowadzenie programu kulinarnego The French Chef w telewizji, który już niedługo po emisji zyskał miano kultowego, głównie dzięki niezwykłej charyzmie prowadzącej.

Julie Powell w swojej książce ujęła też kilka wydarzeń z życia Julii Child, które wpłynęły na powstanie książki, czyli przede wszystkim pobyt w Paryżu w latach 50-tych i ukończenie prestiżowej szkoły kucharskiej Le Cordon Bleu. Jednak jeśli ktoś chce się dowiedzieć znacznie więcej o pobycie Julii w Paryżu, przyjaźni Julii z Simone oraz procesie tworzenia książki musi koniecznie przeczytać “Moje życie we Francji” – wspomnienia Julii Child spisane przez Alexa Prud’homme (dostępne od czerwca 2010 w księgarniach).

Co najbardziej moim zdaniem łączy dwie Julie: wspierający ich poczynania mężowie. Zatem mam nadzieję, że mój mąż też okaże się wyrozumiały. Lubi jeść, więc chyba będzie dobrze 🙂 W wyremontowanym w Łodzi mieszkanku będzie zmywarka, więc chyba nie będzie bardzo narzekał 😉

Po przeczytaniu obydwu książek, proponuję obejrzeć film “Julie & Julia” ze świetną Meryl Street w roli Julii Child.

Bon appetit! – jak to zwykła była kończyć swoje programy Julia Child.

P.S. Ja już przeczytałam, obejrzałam, teraz mam w planach doskonalenie języka angielskiego i szukanie ciekawych przepisów podczas lektury “Doskonalenia francuskiej sztuki kulinarnej” w oryginalnej wersji.

Tags:

2 komentarze to Julia Child

  1. B pisze:

    Mopsiku, mam tylko nadzieję, że w ramach DFSK nie będziesz karmiła nasz auszpikiem i móżdżkiem 🙂

  2. Mops pisze:

    Nie, możesz być spokojna, auszpik i móżdżek sobie daruję, tak samo jak homary i nerki, ale jakąś galaretkę na pewno zrobię:P

Leave a Reply

Name and Email Address are required fields. Your email will not be published or shared with third parties.